Rajd Między Zamkami 2023 za nami!

Rajd Między Zamkami 2023 za nami!

Rajd Między Zamkami 2023 za nami!


Ale emocje nadal wręcz przepełniają nasze serca. To był dzień pełen wyzwań, przygód i nieoczekiwanych zwrotów akcji, którymi chcielibyśmy podzielić się z Wami.

O godzinie 09:00 pod bramą urokliwego Zamku Ogrodzienieckiego zgromadziło się aż 34 zapalonych rowerzystów. To niesamowite, jak wiele osób podziela naszą pasję do jazdy na dwóch kółkach i poszukiwania przygód na trasie. Nasza trasa, którą wcześniej starannie przygotowaliśmy, nie należała do najłatwiejszych. Ale to nie zraziło naszej wspaniałej grupy entuzjastów!

Po krótkiej odprawie wyruszyliśmy w kierunku malowniczej miejscowości Ryczów. Chociaż większość trasy biegła asfaltem, już po kilku kilometrach zaczęliśmy się wspinać podjazdami, które stanowiły prawdziwe wyzwanie dla naszych nóg i serc.

Gdy dojechaliśmy do uroczego miasteczka Bydlin, zrobiliśmy krótką przerwę w miejscowym sklepie z płazem w logo, aby uzupełnić płyny i kalorie. Po krótkim odpoczynku ruszyliśmy dalej w kierunku Rabsztyna. Nasza trasa wiodła nas poza asfaltem, przez las, który obfitował w kolejne podjazdy. Widoki były naprawdę zachwycające, a natura otaczająca nas sprawiła, że zapomnieliśmy o zmęczeniu.
Po dotarciu do Zamku w Rabsztynie zatrzymaliśmy się na zasłużony posiłek i dłuższą przerwę. Tutaj jednak czekało na nas niespodzianka, której zupełnie się nie spodziewaliśmy. Okazało się, że aby rozpalić ognisko na polu pod zamkiem, trzeba było uiścić opłatę. Niemal jak w filmie, miła pani z obsługi nas o tym poinformowała. Nasze ognisko nie chciało zgasnąć, więc z pomocą przybyła kolejna pani z wiadrem wody, gasząc nasze źródło ognia. Niestety, to nie wystarczyło i pani wezwała policję!

Na szczęście, policjanci byli bardzo wyrozumiali i zrozumieli, że była to niefortunna pomyłka. Udało nam się z nimi porozmawiać w sposób kulturalny i oddalić z miejsca bez większych kłopotów.
Podczas ogniska wpadliśmy na pomysł, aby zmodyfikować nieco trasę powrotną, dodając do niej kolejny ciekawy punkt na mapie - Różę Wiatrów na Pustyni Błędowskiej. Tam również zatrzymaliśmy się na dłuższy postój na kawę i lody. Droga powrotna wiodła przez nasze lokalne tereny, gdzie musieliśmy radzić sobie z piachem i korzeniami, co sprawiło, że ostateczna część rajdu była równie ekscytująca co początkowa.

Po dotarciu do źródeł Centurii, skierowaliśmy się dalej do Ogrodzienieckiej Krępy, by finalnie dotrzeć do Rynku w Podzamczu, gdzie kończymy naszą przygodę. Wszyscy byliśmy zadowoleni, uśmiechnięci i gotowi na kolejne rowerowe wyprawy.

To był niezapomniany dzień pełen przygód, które na pewno jeszcze długo będą wspominane przy ogniskowych opowieściach. Rajd Między Zamkami 2023 udowodnił, że rower to nie tylko sposób na zdrowy tryb życia, ale także doskonała okazja do poznawania nowych miejsc i spotykania wspaniałych ludzi. Już nie możemy się doczekać kolejnej edycji!

sm